Paweł Famus, Oko cyklonu, recenzja

Paweł Famus, Oko cyklonu, recenzja


Autor: Paweł Famus
Tytuł: Oko cyklonu
Cykl: Progres wsteczny, Tom II
Wydawnictwo: Self-publishing
Rok wydania: 2022
Liczba stron: 540
Moja ocena: 9/10 

Powieści z gatunku military science-fiction coraz częściej pojawiają się na naszym rynku. Tworzenie tego rodzaju historii wymaga nie tylko dużego kunsztu literackiego, ale i ogromnej wiedzy na temat broni. Paweł Famus to pochodzący z Cieszyna twórca, pasjonat militariów i stały bywalec Warszawskich Targów Fantastyki. W swoim dorobku ma  kilka powieści z gatunku fantasy, science-fiction i political fiction, w tym cykle „Kroniki Imperium Legendarnych Lachów” oraz „Progres wsteczny”.

Fabuła książki

Lektura powieści „Oko cyklonu” była moim drugim spotkaniem z twórczością Pawła Famusa. Książka rozwija historię, którą poznali czytelnicy w „Nowym rozdaniu”. Jest rok 1941, który przyniósł państwom Osi oraz Polsce ogromne zdobycze terytorialne na wschodzie. Na wieżach Kremla powiewają biało-czerwone flagi, a na rosyjskim niebie widać polskie myśliwce i bombowce. Jedno wielkie zwycięstwo nie oznacza jednak końca wojny. Na wschodzie Sowieci przegrupowują się i planują kontrofensywę. Na zachodzie Brytyjczycy i Amerykanie przygotowują wielki desant i otworzenie drugiego frontu. W tej sytuacji kluczowym dla  przemysłu Niemiec i Polski staje się zdobycie pól naftowych na Kaukazie i zlikwidowanie nowego zagrożenia na Bliskim Wschodzie.



Stworzenie dobrej powieści łączącej w sobie takie gatunki jak military science-fiction i historię alternatywną to bardzo trudne zadanie, wymagające wiedzy historycznej oraz intuicji. Na szczęście z tego zadania bardzo dobrze wywiązał się Paweł Famus. „Oko cyklonu” to znakomita kontynuacja brawurowej historii, która swój początek miała w „Nowym rozdaniu”. Książka pełna jest opisów bitew, toczonych zarówno na lądzie, jak i powietrzu, na górskich zboczach oraz pustyniach. Świat zmienia się bardzo dynamicznie, jedne sojusze upadają, inne się zawiązują. Nic lub prawie nic nie dzieje się tak, jak znamy to z podręczników historii.

„Oko cyklonu” pod pewnymi względami różni się od „Nowego rozdania”. Tym razem autor ograniczył ilość pojawiających się w tekście nazw i modeli wykorzystywanych w czasie wojny rodzajów broni, dzięki czemu książkę czyta się nieco szybciej. Jedynym elementem, który moim zdaniem, wciąż wymaga rozwinięcia, są bohaterowie. Nadal brak jednej postaci wokół, której mogłaby toczyć się cała historia.

Paweł Famus, Nowe rozdanie, recenzja

Podsumowanie

„Oko cyklonu” to drugi tom serii „Progres wsteczny” autorstwa Pawła Famusa. Powieść kontynuuje alternatywną historię Polski, która w 1939 roku, zamiast walczyć z Niemcami, zdecydowała się na współpracę z nimi. Książkę polecam wszystkim pasjonatom historii i science-fiction.

 

 

 



Feranos, Spowiedź Abysalu, recenzja

 

Feranos, Spowiedź Abysalu, recenzja

Autor: Feranos

Tytuł: Spowiedź Abysalu

Wydawnictwo: Dlaczemu
Liczba stron:304
Rok wydania: 2022

Moja ocena 8/10


Zwykło się mówić „nie oceniaj książki po okładce”. Jednak często barwna i oryginalna okładka, potrafi nas przekonać do zakupu danej lektury. Kluczowe jest jednak to, co możemy znaleźć w środku, bo o wartości książki decyduje jej fabuła, bohaterowie oraz redakcja, która powinna stać na wysokim poziomie. Wszystkie te kluczowe elementy, oraz piękną okładkę, udało mi się znaleźć w debiutanckiej powieści Feranosa „Spowiedź Abysalu”.

Feranos to jeden z najbardziej przebojowych i dowcipnych młodych współczesnych polskich pisarzy, którego na dodatek miałem przyjemność poznać. Zgodnie z jego biogramem, pochodzi z Suwałk, jednak swoje życie zawodowe związał ze stolicą. Pasjonuje się grami komputerowymi, literaturą fantasy oraz wszystkim tym, co pomaga oderwać się od szarej codzienności. „Spowiedź Abysalu” to jego debiutancka powieść, która stanowi swoiste preludium do realizacji znacznie większego projektu, który powstał w jego głowie w 1999 roku.

Fabuła książki

Gort Anakur to znany bywalec nocnych klubów, który nie stroni od alkoholu, narkotyków i tanecznych imprez. Zarabia na życie w dość nietypowy sposób, mianowicie jest miejskim katem, który specjalizuje się w torturowaniu ludzi i elfów podejrzanych o zdradę stanu. Warto również nadmienić, że bohater jest wegetarianinem i obrońcą praw zwierząt. Jego z pozoru ustabilizowane życie zostaje wywrócone do góry nogami, gdy na jego drodze staje młody arystokrata Neriv oraz piękna elfka Riada, przez którą zostaje wplątany w międzynarodowy spisek.

Powieść napisana jest z punktu widzenia głównego bohatera. W każdej minucie lektury, poznajemy jego myśli, spostrzeżenia, słyszymy co mówi i dowiadujemy się co czuje. Gort, mimo że na co dzień zarabia na życie torturując ludzi, nie jest sadystą, ani psychopatą. Do swojej pracy podchodzi profesjonalnie i trzyma emocje na wodzy. Jest on wyjątkowo spostrzegawczy i potrafi trafnie ocenić otacząjącą go dekadencką rzeczywistość i hedonistyczne społeczeństwo.

„Spowiedź Abysalu” to książka z gatunku grimdark fantasy, z elementami gore, okraszona ogromną dawką czarnego humoru oraz filozoficznymi rozterkami głównego bohatera. Jest to zupełnie inny rodzaj fantasy, niż ten, jaki dotychczas miałem okazję czytać. To, co ją wyróżnia to oryginalnie uniwersum, duża dawka czarnego humoru i możliwość wielowymiarowej interpretacji ukazanej w niej historii. Jedynym mankamentem książki, są pojawiające się często wulgaryzmy i nieco zbyt długie strumienie świadomości głównego bohatera. Mimo to „Spowiedź Abysalu” zapamiętam przede wszystkim za szczodre dawki humoru oraz liczne cytaty, które mam nadzieję wykorzystać kiedyś podczas imprez towarzyskich.

Chciałbym podziękować autorowi za egzemplarz recenzencki książki wraz z autografem i dedykacją.

Podsumowanie

Powieść „Spowiedź Abysalu” autorstwa Feranosa to oryginalna powieść fantasy z elementami gore i dużą dawką humoru, wprowadzającą pewien powiew świeżości do gatunku. Zrobiła ona na mnie duże wrażenie, dlatego polecam ją wszystkim fanom fantasy, a szczególnie tym osobom, które uważają, że w tym gatunku nic ich już nie może zaskoczyć.