Siergiej Łukjanienko - Labirynt odbić, recenzja


Autor: Siergiej Łukanienko

Tytuł: "Labirynt odbić"

Wydawnictwo: Amber

Ilość stron: 335

Rok Wydania: 1996

Ocena: 7/10


Szanowni czytelnicy i fani literatury science fiction, minęło sporo czasu od kiedy ostatnio przygotowywałem recenzję książki, ale cóż okres przed i po świąteczny absorbuje nas na wielu płaszczyznach. Dziś chciałbym podzielić się z wami moją opinią na temat książki Siergieja Łukianienki Labirynt odbić. Jest to pierwsza część dylogii (dylogia składa się dwóch części). Ukończyłem jej czytanie dosłownie dziś rano. Nie przeszkadzało mi nawet wiercenie sąsiada piętro niżej, który zdaje się wiesza szafki i półki.
Autor książki należy do najbardziej znanych pisarzy SF w Europie. Popularność zyskał przede wszystkim dzięki cyklowi Patrole.
Fabuła książki
Powstały w 1996 roku Labirynt odbić liczy 335 stron i jest podzielony na pięć części. Jego fabuła opiera się na historii Leonida/Strzelca petersburskiego hakera, który zarabia na życie wykradając tajne dane z komputerów prywatnych firm. Świat opisywany przez autora daleko różni się od nam współczesnego. Na skutek nieoczekiwanych splotów wydarzeń naukowcom udaje się stworzyć wirtualny świat, w którym ludzie mogą zarówno bawić się jak i umierać, toczyć wirtualne wojny i pojedynki z bohaterami wszelkich gier, nawiązywać nowe znajomości i uprawiać bezpieczny seks pod warunkiem, że mają dostęp do Internetu. Leonid po kolejnej kradzieży otrzymuje wyjątkowe zlecenie, na pozór proste, w rzeczywistości zaś mogące zniszczyć całą wirtualność i ludzi w niej żyjących.
W mojej ocenie niewątpliwym atutem książki jest jej fabuła, prowadzona w dobrym tempie, nie brakuje w niej zwrotów akcji oraz anegdot ukazujących życie i kulturę Rosjan. Osobiście uważam, że najsilniejszą jej stroną jest interesujący i dość zwariowany świat wirtualnej rzeczywistości, w który dosłownie wszystko jest możliwe. Szczególnie przypadł mi do gustu opis postaci, jakie użytkownicy sieci tworzyli celem wyróżnienia się w nim. Jednak jak każda książka i ta nie jest wolna od mankamentów. Dla mnie niedopracowanym jest motyw Nieudacznika i wyjaśnienie tego jak znalazł się w sieci. Za to zakończenie jest oryginalne i napawa optymizmem.
W trakcie czytania książki wielokrotnie spotykałem się z motywami, bądź sytuacjami, które mogłem wcześniej widzieć na ekranie kin czy w TV. Wątek wirtualnego świata został dotychczas poruszony chociażby w takich produkcjach jak Player One czy Matrix. Moim zdaniem scenarzyści i reżyserzy tworząc te produkcje w mniejszym lub większym stopniu czerpali wzorce z Labiryntu odbić. Jednak najlepiej będzie, jeśli sami się przekonacie czy tak w rzeczywistości jest.
Podsumowanie
Książka Labirynt odbić niewątpliwie warta jest przeczytania, jeżeli nawet nie ze względu na bogato wykreowany świat i oryginalną fabułę, to na pewno za możliwość poznania choćby niewielkiego fragmentu i kultury Rosji oraz specyfiki myślenia jaj obywateli. Z czystym sumieniem polecam Wam jej przeczytanie.


źródło zdjęcia: prywatna kolekcja autora