Michał Klimaszewski, Dawca, recenzja

 

Michał Klimaszewski, Dawca, recenzja

Autor: Michał Klimaszewski

Tytuł: Dawca

Wydawnictwo: Nie powiem

Rok wydania: 2024

Liczba stron: 486

Moja ocena: 7/10

Złotoryja to niewielkie miasto powiatowe położone w województwie dolnośląskim, w którym rozgrywa się akcja powieści Michała Klimaszewskiego pt. „Dawca”. Pewnego wieczoru w przydrożnym barze dla kierowców tirów, popełnione zostaje brutalne morderstwo, a jego sprawca nie zostaje aresztowany. W ciągu kolejnych dni dochodzi do zaginięcia kilku młodych osób i kolejnych zagadkowych zgonów. Miejscowi policjanci podejmują śledztwo, nieświadomi że ​​do miasta przybył tajemniczy mężczyzna, zwany „Dawcą”, który sprzedaje narkotyk, „rozweselacz” mający katastrofalny wpływ na zachowanie i psychika ludzi, którzy go zażywają.

„Dawca” to debiutancka powieść Michała Klimaszewskiego, która stanowi połączenie takich gatunków jak: horror, kryminał i powieść obyczajowa. Bohaterami książki są dwaj policjanci Szymon i Michał, którzy prywatnie się przyjaźnią. Pierwszy z nich ma problemy alkoholowe, których źródłem jest stres związany z pracą oraz trudne relacje z rodziną żony, drugi stara się zasłużyć na szacunek nadopiekuńczej matki, która nieustannie podkreśla jego wady, wytyka błędy i niepowodzenia. W kolejnych rozdziałach „Dawcy” można znaleźć bardzo dużo informacji na temat codziennej służby w Policji, relacji między przełożonymi a podwładnymi oraz prywatnych problemów, z jakimi borykają się rodziny stróżów prawa w Polsce. Wszystkie tego rodzaju historie sprawiły, iż nieco inaczej zacząłem patrzeć na kwestie służby w policji i postawę ludzi tam pracujących.

Michał Klimaszewski w swojej powieści bardzo dużo uwagi poświęca kwestii, jak uzależnienie od narkotyków, potrafi wpływać na ludzką psychikę i zniszczyć życie, każdego niezależnie od wieku, wykształcenia czy pochodzenia społecznego. Robi to poprzez odwołanie do konkretnych przykładów: syn bogatego adwokata, zażywa narkotyki na złość wymagającemu ojcu, szkolna prymuska chce zostać dostrzeżona przez rówieśników, nauczycielka marzy o wyrwaniu się z ojczystego kraju, gdyż chce wieść życie pełne przygód. Jedynym elementem książki, który nie przypadł mi do gustu jest zbyt duża liczba bohaterów drugoplanowych i wszystkie związane z nimi opisy, które niepotrzebnie spowalniały akcję, nie wnosząc zupełnie nic do całej historii.

Lektura „Dawcy” była moim pierwszym i mam nadzieje nie ostatnim spotkaniem z twórczością
Michała Klimaszewskiego
, książkę polecam wszystkim fanom kryminałów, horrorów i powieści detektywistycznych.

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz