Peter V. Brett, Cykl Demoniczny, recenzja



           Fanom fantasy nie trzeba raczej przedstawiać osoby Peter'a Brett'a. Autor znanego na całym świecie Cyklu demonicznego skradł serca czytelnikom na półkuli północnej i południowej. Amerykański autor podbił polski rynek wydawniczy w 2008 roku, kiedy to ukazała się jego książka Malowany człowiek. Była to księga pierwsza, trzy miesiące później doczekaliśmy się księgi drugiej. Obie wywarły ogromne wrażenie wśród czytelników, co zagwarantowało ogromną sprzedaż kolejnych części (Pustynna Włócznia, Wojna w blasku dnia, Tron z czaszek, Otchłań oraz dwóch książek zawierających w sumie pięć opowiadań w większym lub mniejszym stopniu nawiązujących do głównego wątku) tego fenomenalnego cyklu.
Akcja opowieści dzieje się w świecie bardzo podobnym do znanego nam średniowiecza Spotkamy tu żądnych władzy i uciech książąt, gnuśnych duchownych, brutalnych żołdaków, a ponadto prostytutki, bardów, zielarki i wielu wielu innych. Każdy z nich wyróżnia się czymś w społeczeństwie, jednak wszyscy oni stają się jednakowo bezbronni i przerażeni gdy zapada noc. Wówczas spod ziemi wychodzą na polowanie dziesiątki tysięcy demonów, których jedynym celem jest polować i żywić się ludzkim mięsem. Ludzkość od wieków wraz z nastaniem mroku musi się chować w swych domach za barierami runicznymi, modląc się by ich magia zatrzymała demony w bezpiecznej odległości.
W takim świecie poznajemy bohaterów tej opowieści, jest ich wielu i każda z osób ma bardzo ciekawą historię. Niektórzy z nich żyją pragnieniem zemsty na demonach, inni chcą zdobyć sławę i bogactwa, są i tacy, którzy wierzą w przeznaczenie i swą dziejową misję jaką jest pokonanie sług otchłani. Ilu bohaterów tyle wątków i zaskoczeń.
Cykl demoniczny pokochałem za niezwykle barwny i realistyczny świat, nietuzinkowych bohaterów, częste zwroty akcji, drobiazgowość i dopracowanie zarówno wątku głównego jak i pobocznych. Autor w swym dziele nie bał się poruszać niezwykle trudnych i aktualnych kwestii w naszym świecie: homoseksualizmu, nietolerancji, pedofilii, prostytucji czy okrucieństw wojny. Wszystko to sprawia, iż opowieść potrafi trzymać w napięciu rozdział po rozdziale. Kolejnym atutem książki są piękne klimatyczne ilustracje.
Minusami cyklu są opowiadania zawarte w dwóch oddzielnych książkach. Dwa spośród pięciu praktycznie nic nie wnoszą do całości opowieści, jedynie stanowią ciekawostkę i pozwalają nieco głębiej zapuścić się w opisywany świat.
Jako ciekawostkę dodam, iż zgodnie z Filmweb'em niedługo możemy spodziewać się ekranizacji pierwszej części cyklu. Za scenariusz ma odpowiadać sam Peter Brett jednak nie ma informacji kto stanie za kamerą. Osobiście zamiast filmu kinowego wolałbym serial na podstawie książki, podobnie jak zrobiono to z Grą o tron.

2 komentarze:

  1. Miałam możliwość przeczytania prawie wszystkich części (akurat wtedy zabrakło najnowszych w Bibliotece). Zostałam zachęcona przez znajomego, który zapewniał mnie o wyjątkowości tej serii. Zdecydowanie można tak opisać cały cykl. Zgadzam się całkowicie, iż zasługuje na serial (ale nie w klimatach GOT). Ten demoniczny świat mógłby wprowadzić niesamowitą odmianę w dzisiejszych ekranizacjach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, zgadzam się z Tobą. Choć zastanawiam się, czy z punktu widzenia fanów Cyklu sensowne byłoby stworzenie np. trylogii opisującej historię Kaji'ego/Kavri'ego, czyli pierwszą wojnę z demonami.

      Usuń