Franciszek M. Piątkowski, Powiernik, Bogowie i Stwory, recenzja.

 
Franciszek M. Piątkowski, Powiernik, Bogowie i Stwory, recenzja.

Tytuł: "Powiernik Bogowie i Stwory" 
Autor: Franciszek M. Piątkowski
Wydawnictwo: Self-Publishing
Ilość stron: 203  
Rok Wydania: 2020
Ocena: 10/10 

    Witam serdecznie. Wraz z nastaniem czerwca postanowiłem podzielić się z Wami moją opinią na temat zbioru opowiadań Franciszka Piątkowskiego "Powiernik. Bogowie i Stwory". Jest to moje trzecie spotkanie z twórczością lubelskiego żercy z grupy "Krucze Gniazdo". Na samym początku warto zaznaczyć, iż zbiór liczy dwanaście opowiadań obejmujących razem 203 strony. Tak jak poprzednie dwie książki autora "Powiernik" i "Widzący" została ona wyda w ramach selfpublishing.


Fabuła książki

    Wczytując się w kolejne opowiadania poświęcone przygodom Marka "Maruchy" Lichockiego poznajemy wydarzenia, jakie miały miejsce pomiędzy historią ukazaną w "Powierniku" i "Widzącym", oraz krótko po bitwie z Trojanem. Wszystkich fanów mitologi słowiańskiej oraz rodzimych stworów czeka istna uczta wyobraźni, gdyż w każdym z opowiadań Markowi przyjdzie zmagać się z przeróżnymi stworami m.in. wampirami, strzygoniami, mściwcami czy rktołakiem. Plejada mitologicznych bohaterów jest bardzo pokaźna.

Autograf i dedykacja o Franciszka M. Piątkowskiego na książce Powiernik Bogowie i Stwory


   Historie zawarte w opowiadaniach są bardzo zróżnicowane. Nie brak wesołych i żartobliwych historii z nutką sarkazmu, które można by z powodzeniem czytać najmłodszym czytelnikom. Z drugiej strony, są również takie, które kierowane są do czytelnika pełnoletniego ze względu na ich język, jak również opisywane wydarzenia. Osobiście nie jestem fanem opowiadań jednak Powiernik. Bogowie i Potwory to drugi zbiór opowiadań, jaki przyszło mi czytać w ostatnich miesiącach i tak jak poprzedni "Królestwo Gore" bardzo mi się spodobał. Na pochwałę zasługuje również szata graficzna książki-przygotowana przez Martę Żurawską - z ukazaną na okładce postacią Północnicy. W środku zaś znaleźć można szereg ilustracji odnoszących się do opisywanych historii.

   W swych opowiadaniach Franciszek M. Piątkowski nie tylko ukazuje przygody Widzącego. W każdym z nich odsłania mroczną naturę człowieka i odnosi się do wydarzeń, jakie miały i zapewne mają wciąż miejsce w Polsce. Mam tu na myśli opowiadanie Potwory, które przypomniało mi przerażające odkrycie jakiego dokonali policjanci w jednym z łódzkich mieszkań w 2003 roku.

  Osobiście najlepiej bawiłem się czytając opowiadania "Strzygoń" i "Wampir". Muszę przyznać, że nowi bohaterowie Bezmir i Radosław oraz domowik Witek to moje ulubione postaci ze świata Powiernika.

  Już po raz trzeci książka autorstwa Franciszka M. Piątkowskiego urzekła mnie pod wieloma względami, zarówno stylem pisarskim, opisywanymi wątkami fabularnymi, humorem, ale przede wszystkim bogactwem postaci i bohaterów znanych z naszej rodzimej mitologii. Z niecierpliwością czekam na kontynuację historii Marka Lichockiego i kolejne zbiory opowiadań.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz