Alfred Bester, Człowiek do przeróbki, opinia

 


Autor: Alfred Bester
Tytuł: Człowiek do przeróbki
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy Rebis
Ilość stron: 296
Rok wydania 2020
Ocena 5/10

 

W mojej domowej bibliotece jedno z najbardziej eksponowanych miejsc zajmuje cykl „Wehikuł Czasu” od Domu Wydawniczego Rebis. Mam wszystkie tytuły, które dotychczas zostały w nim wydane. Nie brak wśród nich takich perełek jak, chociażby „Wieczna wojna” Joe Haldeman’a, „Ostatni brzeg” Nevil’a Shute’a, „Hiob. Komedia sprawiedliwości” Robert’a A. Heinlain’a, czy „Przestrzeni!!! Przestrzeni!!!” Harry’ego Harrison’a. Gdy tylko przychodzi mi ochota, by sięgnąć po klasykę science-fiction, wybieram jedną z nich i wygodnie zasiadam w fotelu, oddając się prawdziwej uczcie wyobraźni. Dlatego też chciałem dziś podzielić się z Wami moją opinią na temat książki Alfred’a Bester’a „Człowiek do przeróbki”. Po raz pierwszy ukazała się ona drukiem w Stanach Zjednoczonych w 1952 roku. Przyniosła wówczas swemu twórcy ogromny rozgłos, co zaowocowało przyznaniem mu w kolejnym roku prestiżowej nagrody Hugo.

Alfred Bester to amerykański pisarz znany również w Polsce, głównie ze względu na dwie ze swoich powieści - „Człowiek do przeróbki” i „Gwiazdy moim przeznaczeniem”, które przysporzyły mu wielu fanów w naszym kraju. Osobiście darzę twórcę zza oceanu ogromnym szacunkiem i sentymentem, gdyż za jego sprawą rozpoczęła się moja przygoda z literaturą.

Alfred Bester, Gwiazdy moim przeznaczeniem, opinia



Akcja powieści „Człowiek do przeróbki” rozgrywa się na początku dwudziestego czwartego wieku. Jest to niezwykły świat, w którym znaczny odsetek społeczeństwa ma telepatyczne umiejętności czytania w myślach, przez co żadna tajemnica nie może pozostać w ukryciu. W tym futurystycznym świecie pojęcie „zbrodnia” jest archaizmem, który mało kto rozumie. Każdy potencjalny przestępca jest zatrzymywany przed jej popełnieniem, gdyż jego intensywne myśli pełne zabójczych intencji przyciągają uwagę telepatów, którzy alarmują o tym odpowiednie służby. Bohaterem książki jest Ben Reich, bajecznie bogaty biznesman, który stoi na czele wielkiego handlowego imperium. Doprowadzony do szaleństwa, przez swego biznesowego konkurenta D’Courtney’a decyduje się go zamordować i przejąć jego firmę. Świadomy tego, że szybko zostanie zdemaskowany, korumpuje wysokiej rangi telepatę, aby zatarł ślady po jego zbrodni. Drugim z bohaterów powieści jest Lincoln Powell, prefekt wydziału parapsychologicznego policji obdarzony niezwykle silnymi telepatycznymi umiejętnościami. Od samego początku odkrywa on, iż to Reich stoi za morderstwem, ale brakuje mu jednoznacznych dowodów winy. Powell musi wspiąć się na szczyty swych umiejętności, aby odkryć prawdę i skazać mordercę na najwyższą karę – przeróbkę.

Wśród atutów książki wymieniłbym ciekawie skonstruowany świat przyszłości, który był jednym z filarów dla twórczości m.in. Philip’a K. Dick’a („Raport mniejszości”) oraz szeroko rozumianego Cyber Punku. Futurystyczny obraz przyszłości nakreślony przez Alfred’a Bester’a jest niebywale wciągający i daje pewnego rodzaju poczucie bezpieczeństwa, bo kto z nas nie chciałby żyć w świecie, gdzie zbrodni nie ma. Z drugiej strony jest on klaustrofobiczny, gdyż tak jak bohaterzy czujemy się obserwowani, analizowane są nasze myśli i intencje, a to z kolei ogranicza naszą wolność. Również styl pisarski autora jest miły dla czytelnika, choć brak tu pewnego rodzaju iskry, emocji, które mogłem poczuć, czytając „Gwiazdy moim przeznaczeniem”. Niestety niewiele dobrego można powiedzieć o większości bohaterów powieści, zarówno Powell, jak i Barbara są postaciami szablonowymi absolutnie pozytywnymi, a przez to nudnymi. Jedynie Reich ma ciekawszą osobowość oraz pewnego rodzaju urok, który sprawia, iż przez lwią część książki kibicowałem jego działaniom i snułem wraz z nim plany podboju galaktyki. Dużym minusem dla dzieła Bester’a jest niewykorzystany motyw powtórnego dorastania i dojrzewania Barbary. Autor poskąpił czytelnikom uczuć, wrażeń, a przede wszystkim przemyśleń, jakie mogły towarzyszyć tej młodej kobiecie w sytuacji, gdy musiała w ciągu kilku tygodni przejść proces dojrzewania od okresu niemowlęcego, aż po wiek dorosły. Na koniec warto również wspomnieć o zakończeniu, które niestety jest łatwe do przewidzenia, przez co w znacznej mierze książka mnie nudziła. Czytając ją miałem miejscami wrażenie, że oglądam stary melodramat z lat 90.

„Człowiek do przeróbki” autorstwa Alfred’a Bester’a to klasyczna powieść science-fiction z elementami kryminału. Największym jej atutem jest ciekawy oryginalny świat, którego potencjał niestety nie został należycie wykorzystany przez autora. Osobiście ani nie polecam, ani nie zniechęcam do sięgnięcia po tę książkę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz