Maks Dieter, In nomine Diaboli, recenzja

 

Maks Dieter, In nomine Diaboli, recenzja


Autor: Maks Dieter

Tytuł: In nomine diaboli

Wydawnictwo: Self-publishing

Rok wydania: 2024

Liczba stron: 232

moja ocena: 8/10



„Inn ominę diaboli” to mocna, klimatyczna powieść historyczna z elementami horroru autorstwa Maksa Dietera. Jest to także trzecia książka w dorobku autora. Moje oczekiwania wobec tej lektury były bardzo wysokie, zwłaszcza że wciąż pamiętam, jakie wrażenie wywarła na mnie powieść „Strażnik Piekła”, którą miałem przyjemność czytać w 2022 roku.

Akcja powieści osadzona jest w 1696 roku w Małopolsce. Dorota, bohaterka książki, to bogobojna siedemnastolatka, która stara się żyć zgodnie z nauką Kościoła i dekalogiem. Wszelkie troski i przeciwności losu, takie jak przedwczesna utrata ojca, ciężka choroba matki oraz drwiny ze strony sąsiadów, wynikające z jej półchłopskiego, półszlacheckiego pochodzenia, traktuje jako dopust boży i przyjmuje je z pokorą. Gdy pewnego dnia otrzymuje od biskupa Walaska propozycję służby na plebanii oraz możliwość wstąpienia do klasztoru, uznaje to za znak od Boga i szansę na odmianę swojego losu. Niestety, szybko przekonuje się, że za słowami duchownego kryje się nie miłość do bliźniego, lecz perfidia i chęć zaspokojenia najbardziej prymitywnych żądz. Zhańbiona dziewczyna, wbrew wszystkim, postanawia oskarżyć duchownego przed sądem. W odwecie on oskarża ją o czary i spółkowanie z siłami diabła.

„Inn ominę diaboli” porusza problem walki jednostki z potężną instytucją, jaką jest Kościół. Dziewczyna, ufna w sprawiedliwość, postanawia rzucić wyzwanie najpotężniejszemu duchownemu w Rzeczypospolitej, który, dysponując ogromną władzą i majątkiem Kościoła, czuje się bezkarny i uważa, że stoi ponad wszelkim prawem. Za każdym razem, gdy dopuszcza się kolejnych lubieżnych czynów czy morderstw, rozgrzesza się sam przed sobą. W mojej ocenie kreacja tych dwóch postaci – stanowiących swoje przeciwieństwa – jest najmocniejszym elementem historii. Pod względem warsztatowym książka napisana jest bardzo poprawnie i czyta się ją niezwykle szybko.

„In  nominę diaboli” autorstwa Maksa Dietera, to jedna z ciekawszych i lepiej napisanych powieści historycznych, jakie miałem okazję przeczytać w ostatnich latach, serdecznie polecam ją wszystkim miłośnikom tego rodzaju literatury.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz