Tytuł: "Nawiedzona Wagina"
Autor: Carlton Mellick III
Wydawnictwo: Dom Horroru
Ilość stron: 101
Rok Wydania: 2019
Ocena: 9/10
Czy decydując się na wybór książki istotną rolę odgrywa dla
Was wygląd okładki, nazwisko autora, tytuł książki? Dla mnie nie mają one z
reguły znaczenia. O wyborze kolejnej lektury decydują opinie innych czytelników
oraz coś co nazywam czytelniczym przeczuciem. Ostatnio postanowiłem sięgnąć po
jedną z najcieńszych lektur w mojej bibliotece licząc na lekką rozrywkę i
panaceum na bezsenność. Wybór padł na książkę amerykańskiego pisarza Carlton’a
Mellick’a III pod tytułem „Nawiedzona Wagina”. Dzieło ukazało się w 2019 roku
nakładem wydawnictwa Dom Horroru. Tą cienką, bo liczącą zaledwie 101 stron,
lekturę określić można jako przykład kiczowatego horroru z elementami science
fiction.
Fabuła książki
Bohaterami historii jest młoda zakochana para - Steve i
Stacy. Z pozoru nie wyróżniający się niczym od statystycznych Smith’ów czy
Johnson’ów, a w rzeczywistości skrywających niecodzienny sekret. Mianowicie z
waginy Stacy wydobywają się różne dźwięki, głosy, a czasem wręcz krzyki, co
przywodzi bohaterom na myśl, że wewnątrz waginy znajdują się wrota do piekła.
Sama zainteresowana nie przykłada do tego większej wagi, gdyż zdążyła się już
do tego przyzwyczaić. W zasadzie w okresie studiów zarabiała pieniądze na
udostępnianiu możliwości posłuchania dźwięków wydobywających się z jej
intymnego wnętrza wszelkiego rodzaju okultystom, demonologom amatorom i innym
dziwakom.
Pewnego wieczoru kiedy dochodzi między parą do zbliżenia, z
wnętrza Stacy wyłania się ludzki szkielet, który atakuje Steva. Na szczęście
ten unika śmierci rozbijając szkieletowi czaszkę. Wówczas to dziewczyna
podejmuje niecodzienną decyzję - postanawia wysłać swego partnera do wnętrza jej
nawiedzonej waginy, aby ten sprawdził co się w niej dzieje…
Książka „Nawiedzona Wagina” to niesamowita, pełna humoru
opowieść o miłości między dwojgiem zakochanych młodych ludzi. Nie brak w niej
pikantnych opisów scen miłosnych oraz czarnego humoru. Myślę jednak, że część z
czytelników odnajdzie w niej również ukryty morał i przesłanie. Atutem dzieła
jest również lekki styl pisarski Mellick’a, a przede wszystkim odwaga jaką
wykazał się autor podejmując się napisania krótkiej historii na tak nietypowy
temat.
Podsumowanie
Dzieło Carlton’a Mellick’a „Nawiedzona Wagina” to przykład
znakomitej kilkudziesięciostronicowej lektury idealnej na nudne zimowe
wieczory. Osobiście polecam wszystkim fanom czarnego humoru i horroru
sięgnięcie po tę pozycję.
Fan czarnego humoru i horroru to ja 😁
OdpowiedzUsuń