Rok Wydania: 2022
Ilość stron: 397
Moja Ocena 10/10
Tematyka starożytnego Egiptu, faraonów, skarbów ukrytych wewnątrz piramid i wywołujących ciarki na plecach mumii, nieprzerwanie rozpala wyobraźnię pokoleń. Zarówno dzieci, jak i dorośli marzą w głębi serca, aby śladem dawnych karawan, przemierzać rozpalone słońcem piaski Dolnego Egiptu. Wyruszenie w taką właśnie przygodę daje nam najnowsza książka nowosądeckiego mistrza pióra Pawła Leśniaka pt. „Mumia”, która miała swoją premierę pod koniec lutego 2022 roku. Do sięgnięcia po tę lekturę zachęciły mnie bardzo pozytywne opinie na jej temat oraz wspomnienia z dzieciństwa, kiedy to w niedzielę rano oglądałem przed telewizorem filmy, których bohaterami byli dwaj komedianci Abbott i Costello. Moim ulubionym obrazem z ich udziałem był ten, w którym spotkali egipską mumię.
Fabuła książki
Historia opowiedziana przez Pawła Leśniaka rozgrywa się w starożytnym Egipcie pod koniec epoki brązu. Rządzący terenami nad Nilem, faraon Echnaton nie cieszy się miłością swych poddanych, gdyż bezwzględnie nakazuje ściągać z nich podatki, wbrew woli ludu wprowadza kult jednego boga Atona. Bohaterem powieści jest młody wojownik Mose, który wkroczywszy w okres dojrzałości, marzy o opuszczeniu rodzinnego domu i samodzielnym decydowaniu o swoim życiu. Wszystkie jego plany i marzenia obracają się w nicość, gdy jednego dnia z rozkazu faraona traci najbliższe mu osoby. Serce Mose przepełnia chorobliwa nienawiść i niegasnące pragnienie zemsty na człowieku, który stawia się ponad ludźmi i bogami.
„Mumia” Pawła Leśniaka to wyjątkowa lektura, od której trudno mi było się oderwać. Dzięki bardzo dynamicznej i wielowątkowej fabule wciągnąłem się w nią od samego początku. Książka daje czytelnikowi możliwość poznania nieco innej wizji starożytnego Egiptu, w którym to ludzie powszechnie wierzą we wpływających na ich życie bogów, oraz mumie, które są zwiastunem straszliwych plag i cierpień. Mumia, stworzona przez Pawła Leśniaka znacząco różni się o tych znanych nam z filmów „Mumia” (1999), „Mumia powraca” (2001), czy też książek Carla Dreadstona i Anne Rice. W przeciwieństwie do wymienionych, ta wersja mumii odczuwa smutek, miłość, zmaga się ze wspomnieniami z przeszłości i skłonna jest do okazywania współczucia. Świat wykreowany przez autora jest bardzo szczegółowy i pełen życia. Każdy z jej bohaterów dzięki swej oryginalnej osobowości i bagażowi doświadczeń wnosi wiele do tej opowieści. Książka pełna jest opisów walk, które stanowią istną ucztę dla wyobraźni czytelnika. Osobiście najbardziej zapamiętam tę książkę za dialogi, które zarówno pod względem treści, jak i formy wbiły mnie w fotel.
Moi przyjaciele, nie kryliście się dobrze i słońce musiało nagrzać wam głowy, bo głupoty mówicie. Tylko ślepiec by was nie poznał siedząc tu cicho i nie wypowiadając słowa. Aby stać się niewidocznym dla oka trzeba zaś robić to, co inni, gdyż nikt by nie poznał krokodyla na niebie, gdyby latał z ptakami. (s. 125)
Czyż to nie ironiczne? Śmiertelni szukają nieśmiertelności, gdy nieśmiertelni pragną końca? Wygląda na to, że taka natura wszystkiego, co żyje, by pragnąć tego, czego nie może, zamiast cieszyć jedynym, co mamy, teraźniejszością. (s. 301)
Podsumowanie
„Mumia” autorstwa Pawła Leśniaka to wyjątkowa książka, o której trudno zapomnieć. Polecam ją wszystkim fanom fantasy i horroru. Jestem przekonany, że się nie zawiedziecie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz