Tytuł: Sabat czarownic
Cykl: Beatrice Scarlet (tom 2)
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2022
Liczba stron: 416
Powieść historyczna to
jeden z najstarszych i najpopularniejszych gatunków literackich. Książki takie jak:
„Na Zachodzie bez zmian”, „Wojna i pokój”, „Hrabia Monte Christo”, czy
„Krzyżacy”, zapisały się w historii literatury, miały tez wpływ na tworzenie
świadomości narodowych, czy ruchu pacyfistycznego w XX wieku. Z tego powodu z
pewną ostrożnością sięgnąłem „Sabat Czarownic” - powieść historyczną napisaną
przez mistrza horroru Grahama Mastertona.
Londyn druga połowa XVIII
wieku. Główna bohaterka powieści Beatrice Scarlet stara się uporządkować życie
po śmierci męża i syna, który został porwany przez Indian. Los sprawia, iż
otrzymuje propozycję pracy w rodzinnym Londynie, gdzie ma pomagać opiekunkom w
przytułku dla byłych prostytutek i kryminalistek imienia Świętej Marii
Magdaleny. Beatrice szybko nawiązuje kontakt ze swoimi podopiecznymi, które
korzystają z jej wiedzy medycznej oraz życiowego doświadczenia. Sytuacja
zmienia się, gdy siedem młodych dziewcząt wysłanych do pracy w fabryce cygar
znika w tajemniczych okolicznościach. Pozostawione przez nie ślady (pentagram
wymalowany na środku pokoju i kozioł przybity do ściany) oraz zeznania świadków
wskazują, iż dziewczyny były czarownicami, które odprawiły czarną mszę.
„Sabat czarownic” to
drugi tom serii „Beatrice Scarlet” autorstwa Grahama Mastertona. Książka
napisana jest lekko, czyta się ją bardzo szybko i z dużą przyjemnością. Główna
bohaterka to postać bardzo interesująca, kobieta głębokiej wiary i religii , co
jednak nie przeszkadza jej w używaniu rozumu i poszukiwaniu racjonalnych
wyjaśnień „nadprzyrodzonych” zjawisk. Choć pomysł na historię uważam za bardzo
dobry, sama historia trochę mnie rozczarowała. Mianowicie już na samym początku
Masterton dostarcza czytelnikom garść informacji i wskazówek, które pozwalają
połączyć fakty, przewidzieć dalszy rozwój wydarzeń i zidentyfikować złoczyńcę.
Kolejne rozdziału ukazują poczynania Beatrice, która stara się odkryć, nie kto,
a w jaki sposób dokonał zbrodni.
Mimo że akcja powieści
rozgrywa się w realiach XVIII wieku, to nie zachwyca pod względem opisów,
których jest bardzo niewiele. Również opowieści dziewcząt z przytułku Marii
Magdaleny są wyjątkowo lakoniczne, a moim zdaniem mogłyby powiedzieć dużo o
realiach życia w tamtych czasach. Niestety mimo informacji znajdującemu się na
okładce, książka nie zawiera elementów horroru. Jednakże bardzo miło mi się ją
czytało , dlatego zachęcam fanów Grahama Mastertona do jej przeczytania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz