Tomasz Siwiec, Morderczy Kret, recenzja


Autor: Tomasz Siwiec
Tytuł: Morderczy Kret
Wydawnictwo: Horror Masakra
Rok Wydania: 2021
liczba stron: 52
Ocena: 8/10 

Koniec stycznia zbliża się nieubłaganie. Dlatego też dziś podzielę się z Wami moją opinią na temat książki Tomasza Siwca „Morderczy Kret”. To już moje piąte spotkanie z twórczością mistrza animal horroru z Suchej Beskidzkiej. Tomasz Siwiec to mistrz horroru przesyconego czarnym humorem, pełnego odniesień do naszej współczesnej rzeczywistości, horroru przerysowanego i niepoprawnego, dodatkowo okraszonego seksem. Dzięki długoletniemu doświadczeniu, ma wyrobiony unikalny styl pisarski i w każdej swojej powieści, czy opowiadaniu potrafi mnie mile zaskoczyć.

Fabuła książki

Tym razem Tomasz Siwiec obsadził w roli morderczego, krwawego, wygłodniałego i zwyrodniałego zwierzęcia naszego krajowego polnego kreta. Ów czarny stwór z czerwonym noskiem znajduje szczególną uciechę w niszczeniu ogródka Marka Korosińskiego. Oszalały z nienawiści miłośnik warzyw postanawia wymierzyć zwierzęciu sprawiedliwość za zniszczone uprawy. Przygotowuje zdradziecką miksturę złożoną z pestycydów, substancji owadobójczych i wszelakich trucizn licząc, że szkodnik zginie w męczarniach. Mikstura zawodzi i dodatkowo powoduje mutację czarnego gryzonia, który urasta do rozmiarów niedźwiedzia polarnego łaknącego ludzkiego mięsa… Tomasz Siwiec po raz kolejny postanawia wywołać krwawą jatkę w swojej małej ojczyźnie. Nie oszczędza nikogo, ani dorosłych, ani dzieci.  

Powieść „Morderczy kret” to lektura szybka, pełna akcji oraz tradycyjnie odniesień do naszej bieżącej rzeczywistości. Autor w swojej powieści już nie po raz pierwszy przestrzega ludzkość przed konsekwencjami niszczenia środowiska i igrania ze zwierzętami. Niestety, w porównaniu do chociażby „Morderczych Kaczek”, w tej noweli zabrakło mi solidnej dawki czarnego humoru, który pełnił rolę swoistej wisienki na torcie.

Podsumowanie

Jest to dobra lektura dla fanów gatunku animal attack oraz ekstremy. Czytało mi się ją bardzo dobrze, dlatego też z czystym sumieniem polecam ją wszystkim fanom horroru.  

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz