Marcin Halski, Czas zaślepionych, recenzja

 


Autor: Marcin Halski
Tytuł: Czas zaślepionych
Wydawnictwo: Wydawnictwo HM
Rok wydania: 2023
Liczba stron: 334
Moja ocena 9/10

Ostatnimi czasy coraz częściej trafiają w moje ręce książki, łączące w sobie kilka gatunków. Moja ulubiona kombinacja to fantasy, science ficton i horror w jednym. Przykładem takiej powieści jest najnowsza książka Marcina Halskiego pt. „Czas zaślepionych”.

Marcin Halski to pochodzący z Piekar Śląskich muzyk, pisarz i bywalec wszelkich możliwych targów książek w naszym kraju. W swoim życiu pracował chyba w każdym wymyślonym przez człowieka zawodzie. Obecnie spełnia się zarówno jako literat - który w swoim dorobku ma już siedem powieści - jak również jest właścicielem Wydawnictwa Książkowego HM…

Fabuła książki

Najnowsza powieść Marcina Halskiego pt. „Czas zaślepionych” przenosi czytelnika do odległego świata, w którym ludzkość od wielu pokoleń, boryka się z straszliwą zarazą. Mianowicie każda istota osiągnąwszy wiek dojrzał (w przypadku ludzi to około 40 lat), przechodzi straszliwą przemianę, nazywaną zaślepieniem. W związku z tym dotychczas spokojny ustatkowany mąż i ojciec, szanowany przez wszystkich sąsiad, czy też spokojna i bojaźliwa niewiasta, w przeciągu kilku dni przemieniają się w krwiożercze bestie, nieczułe na ból, zmęczenie, kierujące się jedynie instynktem, który nakazuje im zabijać wszystko, co znajdzie się w polu ich widzenia. W tak straszliwej rzeczywistości, władze zamykają ludzi w obrębie ufortyfikowanych miast. Tam za największą cnotę uważa się, obserwowanie sąsiadów i donoszenie strażnikom, gdy ktoś zdradzi pierwsze symptomy zwiastujące przemianę. Ustalony przed wiekami porządek, zostaje zakłócony, gdy do jednego z miast przybywa tajemniczy nieznajomy, który potrafi kontrolować zaślepionych.  

Powieść Marcina Halskiego to połączenie powieści science fiction z horrorem okraszone nutką fantasy. Autor podzielił książkę na trzy części, dając w ten sposób czytelnikowi sposobność poznania kolejnych wydarzeń z puntu widzenia trzech różnych bohaterów. Tak jak w przypadku wcześniejszych powieści Halskiego, również „Czas zaślepionych” napisany jest w sposób lekki i dynamiczny. Próżno szukać tu rozwlekłych opisów przyrody, czy rozbudowanych dialogów. Akcja pędzi do przodu niczym bolid formuły 1. Mimo to nie sposób pogubić się w opisywanych wydarzeniach, gdyż fabuła skupia się wokół głównego wątku, jakim jest odnalezienie przez bohaterów lekarstwa na zaślepienie. Natomiast wątki poboczne, stanowią niejako jej uzupełnienie. Zarówno kreacja bohaterów, jak i otaczającego ich świata, przedstawia się bardzo dobrze. Pewnego rodzaju zaskoczeniem było dla mnie, umieszczenie w książce wątku erotycznego, którego nie znajdziecie we wcześniejszych solowych powieściach Halskiego. Osobiście zapamiętam tę powieść ze względu na mroczny klimat, jaki z niej przebijał od pierwszej do ostatniej strony. Pojawiające się w wypowiedziach bohaterów pytania, sugestie wskazujące na to, iż ich czas przemiany w zaślepionego się zbliża, sprawiły iż powieść nabierała wówczas charakteru rasowego horroru.

Chciałbym również podziękować Wydawnictwu Książkowemu HM… za udostępnienie mi egzemplarza recenzenckiego książki wraz z autografem i dedykacją od autora.

Podsumowanie

Powieść Marcina Halskiego „Czas zaślepionych” to porywająca i brutalna powieść science fiction z elementami horroru i fantasy. Polecam ją wszystkim fanom tego rodzaju literatury.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz