Aleksandra Bednarska, Brudne sprawki wujaszka Hana, recenzja

 

Aleksandra Bednarska, Brudne sprawki wujaszka Hana, recenzja

 Autor: Aleksandra Bednarska

Tytuł: Brudne sprawki wujaszka Hana

Wydawnictwo: Planeta Czytelnika

Rok wydania: 2023

Liczba stron: 270

Moja ocena: 6/10


Czy ciemne zaułki Singapuru, pogrążone w ciemności plaże Tajwanu i indonezyjskie dżungle mogą skrywać to, czego ludzie boją się najbardziej? Czy istnieje granica, po przekroczeniu, której nie ma już powrotu między żywych…? Odpowiedzi na te pytania należy szukać w zbiorze opowiadań Aleksandry Bednarskiej „Brudne sprawki wujaszka Hana”.

Aleksandra Bednarska to polska pisarka absolwentka sinologii i studiów azjatyckich, która spędziła trzy lata w Pekinie, pół roku na Tajwanie. Obecnie mieszka w mediolańskim Chinatown. W swoim dorobku ma czternaście opublikowanych opowiadań m.in. w antologiach „Obcość”, „Gruzy”, „City 6”, „Wszystkie kręgi piekła”. „Brudne sprawki wujaszka Hana” to pierwsza solowa książka w jej dorobku.


„Brudne sprawki wujaszka Hana” to zbiór dwunastu opowiadań, liczących od kilku do kilkudziesięciu stron. Każdą z historii rozgrywa się na Dalekim Wschodzie, a elementem je łączącym jest postać tajemniczego i bardzo wpływowego wujaszka Hana. Gatunkowo jest to weird fiction z wyraźnymi elementami grozy miejskiej. W książce można znaleźć elementy zaczerpnięte z azjatyckich wierzeń i folkloru m.in. duchy, magię, opętania, zombie. Spośród wszystkich opowiadań najbardziej podobało mi się „Zapuszczam korzenie”. Jest to krótka historia nawiązująca do wcześniejszej opowiadająca („O mały włos”) o poszukiwaniu ukochanego chłopaka przez zatroskaną jego zaginięciem dziewczynę, która szuka pomocy w jego znalezieniu wśród umarłych zamieszkujących nekropolię.

Po przeczytaniu „Brudnych sprawek wujaszka Hana” miałem mieszane uczucia. Z jednej strony byłem pod wrażeniem pomysłu i wiedzy, jakie autorka włożyła w stworzenie każdej z historii. Jestem pełen podziwu dla warsztatu językowego autorki oraz tego, jak barwnie opasuje świat i bohaterów swoich historii. Bogactwo słownictwa i plastyczność opisów wręcz oszałamia. Również okładka oraz znajdujące się w środku grafiki wyglądają fantastycznie. Z drugiej jednak strony miałem pewne problemy ze zrozumieniem niektórych opowiadaniach. W wyniku czego niektóre z nich były dla mnie w pewnej mierze niezrozumiałe. Najprawdopodobniej wynika to z faktu, iż nie jestem zbytnio obeznany z kulturą i legendami Dalekiego Wschodu. Mimo to pierwsze spotkanie z twórczością Aleksandry Bednarskiej uważam za bardzo udane.

Podsumowanie

„Brudne sprawki wujaszka Hana” to zbiór dwunastu opowiadań grozy, których akcja rozgrywa się na Dalekim Wschodzie. Myślę, że jest to idealna lektura dla wszystkich osób interesujących się kulturą tej części świata. 

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz