Neil Gaiman, Nigdziebądź, opinia


Autor: Neil Gaiman
Tytuł: "Nigdziebądź"
Wydawnictwo: MAG
Ilość stron: 315
Rok wydania: 2001
Ocena 8/10

Czy zdarza się Wam odkładać na wieczne potem przeczytanie z dawna zamówionej książki? Mnie ostatnimi czasy zaczęła denerwować wciąż rosnąca wieża wstydu, na której zgromadziłem ponad 100 książek oczekujących na przeczytanie. Dlatego też postanowiłem, skatalogować je, nadając im numery porządkowe. Teraz gdy skończę czytać jedną książkę, losuję następną z owego stosiku. Z tego też powodu los wskazał książkę „Nigdziebądź”, której autorem jest Neil Gaiman. Egzemplarz, który miałem przyjemność czytać, został wydany w 2001 roku przez Wydawnictwo MAG i liczy 315 stron.

Fabuła książki

Głównym bohaterem dzieła jest zamieszkały w Londynie Richard Mayhew. Mężczyzna ten pracuje w dużej korporacji, wiedzie dość nudne ustabilizowane życie, w którym ważne miejsce zajmuje jego władcza narzeczona Jessica. Jego stabilna egzystencja ulega załamaniu, gdy pewnego wieczoru w drodze do ekskluzywnej restauracji spotyka tajemniczą młodą dziewczynę. Ze względu na fakt, iż jest ona poważnie ranna, decyduje się, na jej prośbę zabrać ją do swojego mieszkania, by tam udzielić jej pomocy i schronienia. Jednak jak powszechnie wiadomo, każdy dobry uczynek musi być należycie ukarany, w następstwie czego rozgoryczona Jessica zrywa z nim zaręczyny, a jego tropem wyrusza dwóch rosłych mężczyzn spod ciemnej gwiazdy – Vandemar i Croup – których celem jest odnalezienie i zabicie dziewczyny.

Trudno nie zgodzić się z opiniami innych czytelników, że "Nigdziebądź" przypomina w swojej konstrukcji inną XIX wieczną angielską powieść "Alicja w krainie czarów". Wskutek niewytłumaczalnych wydarzeń Richard przeżywa przygody w obcej dla siebie krainie, gdzie nic nie jest takie, jak być powinno, a śmiertelne zagrożenie czeka wszędzie. W podziemnych czeluściach Londynu nie brak magii, bestii, gadających szczurów, nawiedzonych mostów i wielu innych dziwów. W mojej pamięci najbardziej zapisała się scena spotkania Richarda ze szczuromówcami, była ona pełna zarówno grozy, jak i humoru. Jedynym minusem było zakończenie historii, niestety dość banalne i łatwe do przewidzenia.

Warto również dodać, iż powieść, powstała na bazie brytyjskiego serialu pod tym samym tytułem emitowanego na stacji BBC.

Nigdziebądź - serial

Podsumowanie

Neil Gaiman w książce „Nigdziebądź” dał swym czytelnikom niezwykłą okazję wejść w niezwykły świat Londynu Pod, w którym to magia i groza przenikają się na każdym kroku. „Nigdziebadź” to lektura dla każdego i myślę, że stanowiłaby idealne wprowadzenie do świata literatury dla wszystkich czytelników



2 komentarze:

  1. Neil Gaiman ma niezwykłą wyobraźnię - a "Nigdziebądź" to jej doskonały przykład. Warto go czytać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgadzam się, sam poleciłbym te właśnie książkę każdemu kto chce rozpocząć swoją przygodę z literatura fantasy.

      Usuń