Przemysław Duda, Drogi donikąd, recenzja

Przemysław Duda, Drogi donikąd, recenzja

 Autor: Przemysław Duda

Tytuł: Drogi donikąd

Cykl: Więzień Oswobodzony

Wydawnictwo: Poligraf

Ilość stron: 374

Rok wydania: 2021

Moja ocena 8/10

Jeden z polskich premierów powiedział kiedyś „prawdziwego mężczyznę poznaje się po tym, jak kończy, a nie jak zaczyna”. Wydaje mi się, że podobnie jest w świecie książek. Zwykle pierwszy tom cyklu wydaje się najlepszy, wnosi dużo świeżości, a czytelnik ma frajdę z poznawania nowych bohaterów i uniwersum. Sztuką jest, aby wraz z kolejnymi częściami powieści utrzymać ów poziom i dalej zaskakiwać czytelników. „Drogi donikąd” to trzeci tom cyklu „Więzień Oswobodzony” autorstwa Przemysława Dudy. To przykład solidnej, przemyślanej i dopracowanej do najmniejszego szczegółu powieści fantasy, która nawiązuje do trylogii „Władca Pierścieni”.

Fabuła Książki

Wojna pustych tronów wkracza w decydującą fazę. Stworzony przez Morgota plan podboju świata legł w gruzach. Winrael – kiedyś bohater wojenny i generał z Sauty - podporządkował sobie niemal całe Hildórien. Jego wojska oblegają potężną północną twierdzę Aren Din, w której władzę sprawuje Kruk. Na zachodzie Yurgos wraz ze swoimi przyjaciółmi przygotowuje plan, mający na celu odebranie władzy Winraelowi i pomszczenie śmierci matki. Również w stolicy dawny generał nie może czuć się bezpiecznie. Czarni Numenorejczycy zawiązują spisek, mający na celu odebranie władzy Arcygrafowi, co grozi wybuchem wojny domowej.

Trzeci tom cyklu „Więzień Oswobodzony” to powieść, która trzyma w napięciu do samego końca. Przez pierwsze kilkadziesiąt stron akcja rozwija się powoli, dając czytelnikom możliwość ponownego zanurzenia się w świat Hildórien. Momentem przełomowym jest oblężenie i szturm na Aren Din, w czasie którego dochodzi do epickiej bitwy, która zmienia świat na zawsze.

„Drogi donikąd” to świetnie napisana, pełna emocji i otwartych pytań powieść, w której bohaterowie i złoczyńcy zmieniają strony, tworzą nowe sojusze, by ocalić lub zniszczyć świat. To, co mnie najbardziej urzekło w tej historii to bohaterowie. Każdy z nich się czymś wyróżnia, wnosi do historii coś unikatowego. W tej powieści złoczyńca może się opamiętać i stanąć po stronie prawdy, a cnotliwy i prawy człowiek, w imię realizacji własnych marzeń może oddać się złu i popchnąć świat ku zagładzie.

Podsumowanie

Powieść „Drogi donikąd” autorstwa Przemysława Dudy to znakomite zamknięcie trzytomowej powieści fantasy. Mogę polecić ją każdemu czytelnikowi bez względu na wiek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz