Autor: Weronika Szelegiewicz
Tytuł: Na tropie baśniostworów
Wydawnictwo: Wydawnictwo HM
Rok wydania: 2023
Liczba stron: 116
Moja ocena: 9/10
Każda
z pięciu historii zabiera czytelnika w podróż po krajach Europy Środkowej i
Południowej. W Transylwanii poznamy bliżej postać króla wampirów Draculi.
Spacerując ulicami Pragi, odkrywamy historię żyjących tam przed wiekami
społeczności żydowskiej. Ciesząc się słońcem na chorwackich plażach, posłuchamy
morskich opowieści pewnego pirata i jego skarbu.
Lektura
„Na tropie baśniostworów” była moim pierwszym spotkaniem z twórczością pani
Weroniki Szelęgiewicz. Dzięki tej publikacji mogłem zafundować sobie i moim
bliskim, niezwykłą podróż do świata legend i baśni i to bez wychodzenia z domu.
Każda z pięciu historii poświęcona jest jednej baśniowej bądź literackiej
postaci, o której zwykle można przeczytać na łamach powieści grozy. Mimo to
zostały one przedstawione wyjątkowo pozytywnie i zrozumiale dla młodszych
czytelników. Każda z opowieści porusza problemy istotne z perspektywy czasów, w
jakich obecnie żyjemy m.in. zanieczyszczenie środowiska, tolerancja, walka ze
stereotypami, ponoszenie konsekwencji za swoje czyny.
To,
co charakteryzuje tę publikację to bogactwo zdjęć, przedstawiających opisywane
w niej miejsca, oraz bardzo dużo informacji z zakresu historii, kultury,
obyczajów, geografii związanych z miejscami, w których toczy się akcja.
Jedynym
minusem książki – w mojej ocenie – były imiona głównych bohaterów. Czytając na
głos o przygodach Diabniołeczka i Diabnielątka, często miałem problem z
wymawianiem ich imion, szczególnie gdy znajdowały się w jednym zdaniu, wówczas
powstawał niezrozumiała zbitka słowna.
Podsumowując,
najnowsza książka Weroniki Szelęgiewicz pt. „Na tropie baśniostworów” to zbiór
pięciu historii o baśniowych stworach, którą mogę polecić zarówno młodszym, jak
i starszym czytelnikom. Szczególnie polecam tę książkę do wspólnego rodzinnego
czytania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz