Łukasz Ogórkiewicz, Kalendarium zła, recenzja

Łukasz Ogórkiewicz, Kalendarium zła, recenzja

 Autor: Łukasz Ogórkiewicz

Tytuł: Kalendarium zła

Wydawnictwo: Nie powiem

Rok wydania: 2024

Liczba stron: 312

Moja ocena: 8/10

„Salem” to średniej wielkości miasto w Stanach Zjednoczonych, które kryje w sobie mroczną historię związaną z legendarnymi polowaniami na czarownice. To właśnie w tym miejscu zostaje uprowadzony siedmioletni chłopiec z lekkim spektrum autyzmu. Trójka bohaterów – Elena, studentka kryminalistyki, Peter, miejscowy policjant, oraz Tom, ich przyjaciel z dzieciństwa – podejmuje się odnalezienia zaginionego chłopca. Gdy pewnego dnia w opuszczonej hali produkcyjnej zostaje odkryty przerażający i enigmatyczny ołtarz nieznanej religii, a na nim rysunki wykonane dziecięcą ręką, blady strach ogarnia całe miasteczko.

„Kalendarium zła” autorstwa Łukasza Ogórkiewicza to mroczny thriller z elementami powieści psychologicznej. Już w pierwszym rozdziale poznajemy sylwetkę tajemniczego porywacza Samuela, który dorasta w patologicznej i dysfunkcyjnej rodzinie. Autor, poprzez ten zabieg, starał się ukazać złożoność jego postaci oraz motywy, które skłoniły go do popełnienia licznych zbrodni. Niestety z każdym kolejnym rozdziałem ta mroczna opowieść zaczyna się zmieniać w powieść detektywistyczną. Pozostała trójka bohaterów – Peter, Elena i Tom – zdają się być jedynie tłem dla postaci Samuela oraz wydarzeń, które mają miejsce w Salem.

W książce pojawia się kilka interesujących wątków, takich jak powiązania siatki pedofilii z miejscowym pastorem i władzami miasta, które niestety nie zostały w pełni rozwinięte. Najsłabiej wypada jednak zakończenie i epilog, które w moim zdaniem są zdecydowanie zbyt długie. Mimo to książka napisana jest w lekki sposób, a ja, choć nie jestem fanem tego gatunku, czytałam ją z przyjemnością.

„Kalendarium zła” autorstwa Łukasza Ogórkiewicza to mroczny thriller z elementami powieści psychologicznej. Powieść polecam wszystkim miłośnikom kryminałów i powieści detektywistycznych.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz