Autor:
Arthur C. Clark
Tytuł: Spotkanie
z Ramą
Cykl: Rama
(tom I)
Wydawnictwo:
Dom Wydawniczy Rebis
Rok wydania:
2023
Liczba
stron: 280
Moja ocena: 3/10
Arthur C. Clarke to jedno z najważniejszych nazwisk literatury science fiction
XX wieku, a jego Spotkanie z Ramą uznawane jest za jedno z arcydzieł
gatunku. Książka zdobyła niemal wszystkie prestiżowe nagrody, jakie można sobie
wyobrazić: Hugo, Nebulę, Locusa, BSFA, Campbella, Jupitera. Trudno więc podejść
do niej bez wysokich oczekiwań.
W naszym układzie słonecznym pojawia się obiekt o regularnym kształcie i gigantycznych rozmiarach pojawia się w Układzie Słonecznym. Szybko okazuje się, że to nie asteroida, lecz statek obcej cywilizacji, nazwany Rama (wybrano nazwę związaną z egipskim bóstwem, gdyż wyczerpano nazwy pochodzące z greckiej bądź rzymskiej mitologii). Na jego pokład dostaje się załoga statku Śmiałek, której zadaniem jest zbadanie konstrukcji i ustalenie, czy stanowi zagrożenie dla Ziemi. Pomysł – przynajmniej na poziomie ogólnym – jest intrygujący. Niestety, jego literacka realizacja pozbawiona została emocji. Narracja Clarke’a jest chłodna, techniczna, niemal zupełnie wyzuta z dramaturgii. W momentach, które powinny budzić fascynację, niepokój czy poczucie kontaktu z czymś niepojętym, autor pozostaje beznamiętny. Zamiast budowania atmosfery tajemnicy – suchy raport z obserwacji.
Jednym z najsłabszych elementów powieści są postacie. Komandor Norton i jego załoga to bohaterowie pozbawieni głębi, wyraziście zarysowanych cech czy relacji między sobą. Trudno zapamiętać ich imiona, nie mówiąc już o zaangażowaniu się w ich losy. Clarke długo buduje napięcie wokół zagadki Ramy – jednak oczekiwana kulminacja nigdy nie nadchodzi. Finał pozostawia poczucie niedosytu. Na tle pozostałych elementów jedynym wyraźnym atutem książki pozostaje kontekst przyszłości: zmiany społeczne i polityczne na Ziemi, kolonizacja innych planet, nowe normy dotyczące życia rodzinnego czy tak odważne idee jak osuszenie Morza Śródziemnego.
Spotkanie z Ramą
to powieść o ogromnym potencjale, który nie został wykorzystany. Mimo licznych
nagród i statusu klasyka, jest to książka adresowana głównie do najbardziej
cierpliwych miłośników hard science fiction. Pozostali czytelnicy mogą poczuć
się zawiedzeni.
Ostatnio przyniosłam tę książkę z biblioteki. Jestem jej bardzo ciekawa i zastanawiam się czy przez nią przebrnę.
OdpowiedzUsuń